«Planeta przeklętych»

1327

Описание

Brion Brandd, zwycięzca Twenties, zawodów wymagających wykazania się wszechstronnymi umiejętnościami, zostaje zwerbowany do pracy przez Fundację Stosunków Kulturowych. Staje przed niezwykle trudnym zadaniem. Od tego, czy powiedzie się jego misja, zależy los dwóch planet.



1 страница из 134
читать на одной стр.
Настроики
A

Фон текста:

  • Текст
  • Текст
  • Текст
  • Текст
  • Аа

    Roboto

  • Аа

    Garamond

  • Аа

    Fira Sans

  • Аа

    Times

стр.
Harry Harrison Planeta przeklętych 1

Pot spływał strużkami po ciele Briona, wsiąkając w ciasną przepaskę biodrową, która była jego jedynym odzieniem. Lekki floret, który trzymał w ręku, ciążył jak sztaba ołowiu obolałym, zmęczonym po miesiącu nieustannych wysiłków mięśniom, ale nie miało to żadnego znaczenia. Rana na piersi, wciąż brocząca krwią, ból przemęczonych oczu — nawet otaczające go wysokie trybuny stadionu z tysiącami widzów — były drobiazgami niewartymi uwagi. W całym wszechświecie istniało tylko jedno: zakończona kulką, błyszcząca stalowa klinga migocząca mu przed oczami, wiążąca ostrze jego własnej broni. Czuł każde jej drgnienie i każdy ruch, wiedział, kiedy się poruszy, i przeciwstawiał jej swoje własne ruchy. Ilekroć atakował, ona zawsze była we właściwym miejscu, by odparować cios.

Nagły ruch. Zareagował — lecz jego ostrze trafiło w pustkę. Moment paniki i poczuł ostre ukłucie wysoko na piersi.

— Punkt! — ryknęły miliony oczekujących głośników, a aplauz widowni odpowiedział im potężnym echem.

— Jedna minuta — rzekł głos i rozległ się terkot zegara.

Brion pieczołowicie wypracował tę reakcję. Minuta to niewiele czasu, a jego ciało potrzebowało każdego ułamka sekundy. Terkot brzęczyka wprawił jego mięśnie w stan całkowitego bezwładu. Tylko serce i płuca pracowały w silnym, miarowym rytmie. Zamknął oczy i tylko podświadomie zdawał sobie sprawę z tego, że sekundanci złapali go w chwili, gdy padał, i zanieśli na ławkę. Gdy masowali jego bezwładne ciało i czyścili ranę, koncentrował się intensywnie. Był już w transie, bliski całkowitej utraty świadomości, gdy nagle wróciło natarczywe wspomnienie z poprzedniej nocy i znowu zaprzątnęło mu myśli.

To co się wydarzyło, było naprawdę niezwykłe. Zawodnicy biorący udział w Twenties potrzebowali nie zakłóconego niczym wypoczynku, dlatego też noce w dormitoriach były ciche i spokojne jak śmierć. Oczywiście, podczas pierwszych kilku dni ta zasada nie była przestrzegana zbyt ściśle — sami zawodnicy byli za bardzo spięci i podekscytowani, by szybko udawać się na spoczynek. Jednak gdy stawka zaczęła rosnąć i eliminacje przerzedziły ich szeregi, po zmroku zapadała głucha cisza, a cóż dopiero tej ostatniej nocy, kiedy zajęte były już tylko dwa małe pokoiki — tysiące innych stały otworem, ziejąc pustką.

Комментарии к книге «Planeta przeklętych», Гарри Гаррисон

Всего 0 комментариев

Комментариев к этой книге пока нет, будьте первым!

РЕКОМЕНДУЕМ К ПРОЧТЕНИЮ

Популярные и начинающие авторы, крупнейшие и нишевые издательства